Baza wiedzy:
Rady dla planujących zakup szczenięcia:
Chciałabym Państwu pomóc w decyzji wyboru miejsca zakupu waszego nowego przyjaciela. Ponieważ jest to wybór na wiele lat, nie należy podejmować go pochopnie. Pamiętajmy, że jest to żywa istota, a nie zabawka dla dziecka.
1. Jeszcze przed zakupem, jeżeli mamy jakieś podejrzenia, zróbmy domownikom testy na uczulenie na sierść psa. Gdyby Państwu wyszły one pozytywnie, to unikniecie Państwo sporej dawki problemów po zakupie szczenięcia, a ono dodatkowych stresów. Należy jednak pamiętać, że pozytywny wynik o niczym do końca nie przesądza – wiele osób ze stwierdzonym uczuleniem na sierść psa może posiadać pupila. Musimy być świadomi, że w takich sytuacjach szczenięta często nie mogąc znaleźć szybko nowego, innego domu trafiają do schronisk lub są oddawane nieodpłatnie do hodowcy.
2. Wybierając naszego nowego przyjaciela oprócz jego urody musimy być świadomi kilku kluczowych problemów na przyszłość:
- ile pielęgnacji wymaga nasz ulubieniec
- ile wymaga ruchu
- jaki ma charakter
Na powyższe pytania musicie sobie Państwo odpowiedzieć przed zakupem szczenięcia.
3. Pamiętajcie jednak, że gwarancję zrealizowania Waszych wymagań może spełnić wyłącznie pies rodowodowy. TYLKO PIES RODOWODOWY JEST RASOWY.
Decydując się na zakup psa posiadającego udokumentowane pochodzenie otrzymujemy gwarancję, że jest to zwierzę rasowe, a więc o przewidywalnych cechach pod względem wyglądu i charakteru. Nad mocnym ukształtowaniem tych cech pracowano przez wiele lat, eliminując po drodze z hodowli osobniki np. płochliwe, cherlawe, obarczone wadami dziedzicznymi typu głuchota, dysplazja stawu biodrowego, dyskopatia, niezgodność z wzorcem rasy itp. Takie osobniki sprzedawane są jako NIEHODOWLANE/NIEWYSTAWOWE. Jednak ich nieuczciwi właściciele kierujący się najczęściej chęcią zarobku rozmnażają takie psy bez udokumentowanego pochodzenia, uzyskując i odchowując miot jak najniższym kosztem.
Rodowód stanowi zapis genealogii psa. Daje gwarancję, że zwierzę wyrośnie na przedstawiciela tej rasy, którą chce się mieć. Rodowód zawiera informację o rasie, płci, umaszczeniu (kolorze), datę urodzenia zarejestrowanego pod danym imieniem psa wraz z przydomkiem hodowlanym, nazwisko i adres hodowcy oraz co może być dla Państwa równie ważne jego tatuaż lub numer chipa. Rodowód jest jakby "dowodem osobistym". Jeżeli planujecie Państwo zakup szczenięcia poza granicami Polski pamiętajcie, żeby kupić go z rodowodem FCI.
Ponadto rodowód daje pewność, że pies został skontrolowany przez uprawnione organy hodowlane, zaszczepiony zgodnie z regulaminem hodowlanym i kalendarzem szczepień sugerowanym przez odpowiedzialne za to instytucje, a wszystkie jego wady i niedoskonałości zauważone na etapie szczenięcym zostały odnotowane w przeglądzie miotu, który na państwa życzenie jest do wglądu u każdego hodowcy.
Oprócz pewnego pochodzenia szczenięcia wiemy, że zadbał o niego hodowca pod każdym względem począwszy od odpowiedniego żywienia przez higienę, opiekę weterynaryjną po socjalizację, na skutek której mamy potem miłego i przyjaznego domownika. Na nic nam się zda chęć zaoszczędzenia, bo dużo więcej możemy później zapłacić za leczenie psa z niewiadomego źródła albo, co gorsza stracić pupila z powodu choroby.
4. Przy wyborze szczenięcia należy mieć świadomość, że tak jak wszędzie za ceną idzie jakość (a tak przynajmniej powinno być). Nie wierzcie Państwo, że można kupić pełnowartościowego i dobrze odchowanego szczeniaka za 1000zł. Jest to niemożliwe!!! Znamy wiele przypadków, gdy na leczenie szczenięcia wydawało się kilkakrotnie więcej niż na jego zakup.
Gdy producent takich szczeniąt bez udokumentowanego pochodzenia (bez rodowodu) mówił prawdę, że rodzice są rodowodowi i nie obarczeni żadnymi wadami, to gwarantujemy Państwu, że nie jest to prawdą. Gdyby faktycznie tak było, to zrobienie uprawnień hodowlanych dla takiej np. suki-matki nie jest tak ogromnym obciążeniem finansowym dla prawdziwego miłośnika zwierząt. Jeśli nie stać go było dla „zdrowej suki” na taki wydatek, to czy faktycznie powinna ona mieć szczenięta?
5. Skąd się mogą brać szczenięta nierodowodowe:
- po rodzicach kundelkach. Bardzo często kupując szczenię widzicie Państwo tylko jego matkę. Nie znacie ojca szczeniąt. Może był to kundelek z sąsiedztwa nie mający nic wspólnego z psem którego sobie wymarzyliście? U szczenięcia macie małe szanse na rozróżnienie takiej sytuacji. Często zaczynają się one zmieniać w wieku kilku miesięcy.
- po rodzicach rasowych, ale spokrewnionych. Sytuację taką mamy gdy właściciel suczki jej „nie dopilnował” i zaszła w ciążę np. ze swoim synkiem. W renomowanych hodowlach krycie w pokrewieństwie jest praktykowane, ale musi być poparte bardzo dużą wiedzą genetyczną, wieloletnim doświadczeniem, a użyte psy muszą charakteryzować się wybitnymi cechami fizycznymi i psychicznymi.
- po rodzicach rasowych, ale niehodowlanych. Często zdarza się czytać ogłoszenia o szczeniętach nierodowodowych, ale po rodzicach rasowych. Skąd możemy wiedzieć, czy matka szczeniąt nie została zdyskwalifikowana hodowlanie z różnych powodów np. dziedziczne błędy genetyczne, agresja lub lękliwość. Często są to wady nie do sprawdzenia w chwili zakupu nawet przez specjalistę. Przykładem może być dysplazja u dużych ras (spłycenie panewki stawu biodrowego). Wada taka może powodować u Państwa dorosłego psa niedowład i paraliż tylnej części ciała. Czy tego pragniecie?
- szczenięta na rynku/w sklepie. Często możecie je Państwo spotkać za bardzo atrakcyjną cenę. Są najczęściej efektem wytworu „fabryk” produkujących psy na skalę przemysłową. Znamy takie „hodowle” mające powyżej 30 sztuk najrozmaitszych ras. Nie macie wtedy Państwo żadnej gwarancji co do stanu zdrowia szczenięcia, jego psychiki (często już w tak młodym wieku wypaczonej). Psy takie często są przywożone ze wschodu (należy jednak zaznaczyć, że są tam również bardzo wartościowi hodowcy, którzy jednak nie sprzedadzą swoich szczeniąt pośrednikowi-handlarzowi).
Pamiętajmy:
- Nie ma od paru lat czegoś takiego jak szczenię siódme z miotu. Obecnie wszystkie szczenięta mają prawo do rodowodu, bez względu na ilość. Prawdą jest fakt, iż w hodowlach przebywają suki/psy, które w wcześniejszych latach były siódme z miotu... i nie posiadają metryki.
- Nie można wyrobić rodowodu za jakiś czas!!! Szczenię go albo ma, albo nie. W uzasadnionych przypadkach hodowca ma prawo wpisać na metryce NIEHODOWLANY, ale musicie wiedzieć o powodzie takiego wpisu. Często powodem jest wada dyskwalifikująca psa na wystawach, ale nie mająca żadnego wpływu na jego normalne życie (np. błędne rozmieszczenie koloru na ciele, przodozgryz). W takim przypadku macie Państwo prawo do niższej ceny, ale szczenię takie nigdy nie będzie mogło być użyte do hodowli.
W przypadku jakichkolwiek pytań i wątpliwości prosimy o kontakt. Chętnie Państwu pomożemy i doradzimy.
Wybór szczenięcia:
Skąd wziąć psa? Na pewno nie ma sensu szukanie najlepszego przyjaciela człowieka na bazarze, giełdzie, z pudełka czy bagażnika przed wystawą. Psy takie najczęściej rozmnaża się wyłącznie dla pieniędzy, oszczędzając na jedzeniu, zabiegach zdrowotnych (odrobaczanie, szczepienie) i pielęgnacyjnych. Jest duża szansa, że to co zaoszczędzimy przy zakupie taniego szczenięcia, wydamy z nawiązką na leczenie psa.
Tak rozmnażane psy nie mają też w wieku szczenięcym serdecznego i stałego kontaktu z właścicielami, a taki kontakt jest ważnym warunkiem przyszłych więzi z człowiekiem. Jeśli nie zależy nam na posiadaniu psa rasowego, poszukajmy kochających psy ludzi, którym zdarzył się miot lub adoptujmy psa ze schroniska dla bezdomnych zwierząt.
Kupienie "rasowego" szczenięcia bez rodowodu nie gwarantuje nam ani tego, że dorosły pies będzie wyglądał jak pies danej rasy, ani też tego, że nie jest nosicielem wad genetycznych takich, jak choćby dysplazja stawów biodrowych, prowadząca często w wieku dorosłym do kalectwa i konieczności uśpienia psa. Tani pies z pudełka nie spełnia bowiem ostrych kryteriów hodowlanych w Polsce. Hodowca będący członkiem Związku Kynologicznego w Polsce ma obowiązek przejścia z psem/suką wielu kwalifikacji hodowlanych, uzyskania na wystawach wyników pozwalających na uzyskanie praw hodowlanych zarówno dla suki jak i dla psa reproduktora. Wyklucza to z hodowli zarówno zwierzęta nie spełniające kryteriów wzorca rasy, mogące przenieść na potomstwo dziedziczone wady jak też psy niezrównoważone psychicznie - lękliwe lub agresywne. Suka hodowlana rodzi szczenięta nie częściej niż raz w ciągu roku. Może więc bez zbytniego obciążenia organizmu wykarmić cały miot. Szczenięta zanim trafią do przyszłych właścicieli muszą być zaczipowane, odrobaczone i zaszczepione, a specjalista weterynaryjny/kynolog ocenia tak szczeniaki, jak i warunki w jakich są trzymane (protokół przeglądu hodowlanego każdy hodowca chętnie pokaże każdemu zainteresowanemu).
Hodowca to także, a może przede wszystkim, kochający psy pasjonat swojej rasy, o której wie wszystko lub prawie wszystko. Ponieważ zależy mu na tym, aby jego szczenięta trafiły do dobrych właścicieli uczciwie i rzeczowo doradzi potencjalnemu nabywcy czy pies danej rasy spełni jego oczekiwania i czy będzie czuł się dobrze w nowym domu. Hodowca zna swoje szczenięta. Choć bowiem każde szczenię dziedziczy cechy fizyczne i psychiczne swojej rasy, jednocześnie każde szczenię w miocie dziedziczy także indywidualne predyspozycje psychiczne. Są szczenięta bardziej dominujące lub uległe, bardziej pobudliwe, zrównoważone lub flegmatyczne, bardziej współpracujące ze stadem i człowiekiem i bardziej niezależne. Widać to doskonale już w ciągu pierwszych kilku tygodni ich życia. W przypadku Dogów Argentyńskich, których jestem hodowcą, zachowanie jest jedyną rzeczą, która pozwala mi rozpoznać z daleka poszczególne szczenięta w miocie. Zawsze ktoś biegnie pierwszy do jedzenia, ktoś pierwszy podąża za mną na spacerze w ogrodzie, ktoś ostrożnie rozgląda się w nowej sytuacji, ktoś pierwszy podejmuje na własną łapę wycieczkę w nieznane miejsce, ktoś z ciekawością biegnie do obcych, ktoś inny obserwuje ich z dystansem, ktoś jest zawziętym zabijaką lub niestrudzonym biegaczem, ktoś pierwszy budzi się i cieszy, gdy wchodzę do kojca (porodowego). Aby mieć większą pewność co do przyszłych cech charakteru psa, można wykonać w wieku kilku tygodni testy predyspozycji psychicznych szczeniąt. Testów takich nie przeprowadza hodowca, ale osoba obca szczeniakom. Coraz więcej hodowców decyduje się na przeprowadzenie tego rodzaju prób, zwłaszcza w przypadku psów ras użytkowych - myśliwskich, obronnych czy stróżujących.
Kupując psa warto więc poznać bliżej hodowcę i jego hodowlę. Podczas wizyty w hodowli poznamy matkę szczeniąt i warunki w jakich się wychowują. Hodowca pomoże wybrać najbardziej odpowiednie szczenię, poinformuje o zaletach, ale też i o wadach danej rasy. Z doświadczenia wiem, że szczenięta trafiają do bardzo różnych warunków. Ważne jest zatem, aby jak najlepiej dobrać psa do tych warunków jak i do temperamentu i stylu życia przyszłego właściciela. Warto zastanowić się, czy przyszła ludzka rodzina szczeniaka to dwoje ludzi, rodzina z dziećmi czy człowiek żyjący samotnie, czy są to aktywni zawodowo młodzi ludzie czy też osoby starsze większość czasu spędzające w mieszkaniu, kto w domu będzie zajmował się głównie psem, w jakim wieku są dzieci, czy można powierzyć im obowiązki związane z opieką i wychowaniem szczeniaka, czy też należy nadzorować ich kontakty z psem, czy będzie to pierwszy pies w rodzinie czy też w domu były lub są psy lub inne zwierzęta, gdzie mieszka i jaki tryb życia prowadzi rodzina, czy pies ma być bardziej kanapowym pupilem, psem pracującym, towarzyszem wycieczek czy stróżem samodzielnie pilnującym obejścia, czy wybór rasy to tylko kwestia mody na daną rasę, czy oprócz zachwycającego wyglądu są inne walory, dla których chcemy mieć pupila danej rasy.
Uczciwe zastanowienie się nad takimi kwestiami pozwoli wybrać wśród szczeniąt najodpowiedniejszego, a w przyszłości uniknąć kłopotów i rozczarowań. Równie ważne bowiem jak wygląd, a może nawet ważniejsze, są charakter i wymagania pielęgnacyjne czworonożnego przyjaciela.
Aby pies od początku czuł się dobrze w ludzkiej rodzinie i aby ta z kolei miała radość i pożytek ze swojego pupila warto wybrać szczenię, którego charakter i predyspozycje psychiczne będą zgodne z warunkami, w jakich przyjdzie mu żyć. Pies z natury pobudliwy, zawsze pełen energii może sprawić trudności osobom starszym. Pies dominujący i niezależny może być problemem w rodzinie, w której są małe dzieci, a pies o dużych potrzebach kontaktu z człowiekiem będzie cierpiał i sprawiał kłopoty (ucieczki, niszczenie, agresja) pozostawiony na długie godziny w mieszkaniu czy ogrodzie. Nawet więc jeśli ostateczny wybór szczeniaka należy do kupującego, bardzo polecam korzystanie zarówno z literatury, jak i z pomocy hodowcy.
Bardzo dobrze jeśli decydując się na psa chcemy wychować go od szczeniaka znosząc trudy wprowadzania go w dorosłe życie. To czego nauczymy psa w ciągu pierwszych kilkunastu miesięcy życia zadecyduje o tym jaki pożytek będziemy mieli z niego w przyszłości. Częstym błędem skutkującym trudnościami z zachowaniem psa, z którymi mam do czynienia jest zaniechanie działań wychowawczych w nadziei, że pies nauczy się wszystkiego na szkoleniu. Tymczasem codzienne ćwiczenie podstawowych psich umiejętności takich jak przychodzenie na zawołanie, siadanie, zostawanie w miejscu, chodzenie na smyczy, cierpliwość przy zabiegach pielęgnacyjnych doskonale buduje wieź między psem i jego panem i jest niezbędne w codziennych sytuacjach.
A co jeśli zdecydujemy się na adopcję dorosłego psa? Pół biedy jeśli trafi on do nas od poprzednich właścicieli, od których dowiemy się wiele na temat charakteru, wad i upodobań pupila. Jeśli natomiast adoptujemy psa ze schroniska lub przygarniemy z ulicy sprawa wydaje się trudniejsza. Przede wszystkim powinniśmy udać się do lekarza weterynarii, który oceni stan zdrowia psa, w razie potrzeby wdroży odpowiednie leczenie, a jeśli pies jest zdrowy na pewno odrobaczy (nie dotyczy to psów ze schroniska, które są pod stałą opieką weterynaryjną, posiadają książeczki zdrowia i informację o ewentualnych przebytych w azylu chorobach). Po drugie warto jest zebrać wszelkie informacje na temat przeszłości psa - okoliczności w jakich trafił do azylu lub został znaleziony, funkcjonowanie w schronisku, zachowania wobec ludzi i innych psów. O ile to możliwe postarajmy się podczas kilku wizyt w schronisku poprzedzającym adopcję nawiązać kontakt ze zwierzęciem, ocenić czy potrzebuje ono naszego zainteresowania, jak reaguje na dotyk i głos. Zdarza się bowiem, o czym napisałem powyżej, że pies nie miał z człowiekiem żadnego pozytywnego kontaktu w krytycznym okresie od 6 do 8 tygodnia życia (niestety zdarza się tak często w "hodowlach" nastawionych na produkcję szczeniąt), nie "nauczył się" człowieka, a w związku z tym go nie potrzebuje. Jest szansa, że taki pies będzie dobrze czuł się i zachowywał jako pies stróżujący, zwłaszcza, jeśli będzie miał kontakt z innymi psami, nigdy natomiast nie będzie domowym pupilem.
Osobnym problemem są psy mające bardzo bolesne doświadczenia w kontaktach z ludźmi. Przejawiają się one trudnościami w zachowaniu psa - reakcjami lękowymi, ucieczkami, agresją. W tych wypadkach praca z psem musi być szczególnie przemyślana i wymaga bardzo dużo cierpliwości i konsekwencji. Najlepiej w takiej sytuacji szukać pomocy u psychologa lub osoby szkolącej psy. Warto też pamiętać, że właściwy charakter psa ujawnia się w nowym miejscu po około dwóch tygodniach. Tyle bowiem, jak pokazuje doświadczenie, potrzeba psu na zaadaptowanie się do nowych warunków życia. W tym czasie najlepiej dać nowemu domownikowi święty spokój i nie wymagać od niego wiele, nawet jeśli nie ma zbytniego apetytu i wydaje się osowiały.
Choć wychowanie psa to zadanie wymagające sporo wysiłku i wytrwałości, każdy psiarz bez wahania powie, że to życie z psem jest pełne wspaniałych chwil i niezapomnianych przygód. Nieprzypadkowo wyrażenie najlepszy przyjaciel nieodparcie kojarzy się z psem. Pies to przecież pierwsze udomowione przez człowieka zwierzę, dzielące z nim los od co najmniej kilkunastu tysięcy lat, na długo przed udomowieniem innych zwierząt. Jest w tej więzi między psem i człowiekiem coś bardzo tajemniczego, nie dającego wytłumaczyć się jedynie podobieństwem natur (i pies i człowiek żyją w grupach). Na dobrą sprawę nie wiadomo na pewno czy to człowiek udomowił psa, czy też pies na towarzysza życia wybrał sobie człowieka. To także jedyne zwierzę potrafiące dla nas ludzi działać wbrew najsilniejszemu instynktowi zachowania życia - w lawinach, pożarach, w obronie naszego życia.